Iga Świątek mogła roznieść kolejną rywalkę w Madrycie, ale przy stanie 4:1 gra Polki kompletnie stanęła. Beatriz Haddad Maia powiedziała Polce “sprawdzam”, a to paradoksalnie może się liderce światowego rankingu w najbliższych dniach bardzo opłacać. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *