— Kiedyś czasy były takie, że działka to musiał być warzywniak. Teraz większość to są trawniki, baseniki, kwiaty. Wszystko idzie pod rekreację — mówi nam działkowiec, którego spotykamy przy pielęgnacji trawy na terenie jednego z warszawskich ROD-ów. Rodzinne ogródki w ostatnich czasach zyskały ogromną popularność. Nowych i starych działkowców w tym roku łączy jeden problem — późne przymrozki, które przetrzebiły ich ukochane rośliny.