Vitor Roque przychodził do Barcelony, jako potencjalny następca Roberta Lewandowskiego, a klub miał wobec 19-latka ogromne nadzieje. Brazylijczyk szybko odbił się jednak od ściany i ostatnio w ogóle nie podnosi się z ławki rezerwowych. Niewykluczone, że latem w poszukiwaniu regularnej gry opuści stolicę Katalonii. A chętnych na niego nie brakuje. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy