— Ola żyje w przekonaniu, że w Gdańsku wszystko działa dobrze. My się z tym nie zgadzamy i chcemy konkretnych zmian — słyszę w gdańskim obozie Platformy Obywatelskiej. “Ola”, czyli prezydentka Aleksandra Dulkiewicz straciła właśnie wiceprezydenta z PO Piotra Borawskiego, który między wierszami oskarża ją o prowadzenie polityki “festynów i błyskotek”. To i tak lepiej niż w 2018 r., gdy Borawski był szefem sztabu Jarosława Wałęsy, a w eter szedł wówczas przekaz na Pawła Adamowicza o “republice deweloperów”.