Wojskowy z bronią w ręku patrolował gęsty las w okolicach Hajnówki. Od Białorusi oddzielała go puszcza. Szeregowy niepostrzeżenie pokonał zaorany pas “ziemi niczyjej”, po chwili przyjechał patrol pograniczników i kagiebistów Łukaszenki. Tak zaczęła się historia zdrady Emila Czeczki.