Gdy lekarze reanimowali piłkarza, nieopodal zapewne stały w wazonie róże. Nie mogły przecież jeszcze zwiędnąć, znajdowały się tam przecież od dwóch dni. Kolejnego bukietu Robert Mitwerandu nie mógł już niestety swojej żonie kupić. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *