Emanuela Orlandi feralnego dnia uczestniczyła w zajęciach w szkole muzycznej. Córka jednego ze świeckich urzędników Watykanu nigdy jednak nie wróciła jednak do domu i dosłownie zapadła się pod ziemię. W ubiegłym roku — po 40 latach od jej zniknięcia — papieska prokuratura wznowiła śledztwo w sprawie.