To od niej może zależeć przyszłość republikańskiego kandydata na prezydenta. Stormy Daniels opowiedziała przed sądem o swojej znajomości z Donaldem Trumpem, wyjawiając, że ten w 2006 r. miał zaprosił ją na kolację, a następnie do łóżka. Wszytko to opisała w takich szczegółach, że niektórzy przysięgli poczuli się niekomfortowo. Przesłuchanie kobiety, której sztab Trumpa miał płacić za milczenie, budzi wielkie emocje — przez całą rozprawę były prezydent nawet na nią nie spojrzał. Obawia się, że była gwiazda porno może zrujnować jego karierę.