— Podszedł do mnie pracownik i ze łzami w oczach mówi, że nie wie, co ma robić, bo jest niesamowity smród — opowiada w rozmowie z “Faktem” pani Aurelia z Olsztyna. Podczas pogrzebu jej ojca doszło bowiem do skandalicznych scen. Z relacji kobiety wynika, że gdy modliła się za zmarłego, tuż obok odbywała się sekcja zwłok. Wszystko było słychać i czuć.