— Co robię na Białorusi? Zgodnie z przepisami mogę tu przyjechać. Nie naruszyłem żadnego obowiązującego przepisu. Przyjechałem do Mińska, żeby złożyć swoje stanowisko na skutek niesprawiedliwej polityki prowadzonej przez polskie władze wobec Białorusi i Rosji — mówił Tomasz Szmydt w rozmowie z Władimirem Sołowjowem, czołowym rosyjskim propagandystą.