Na uroczystościach związanych z obchodami Dnia Zwycięstwa Władimir Putin przedstawił Ukrainę jako przystań dla faszystów. Powtórzył też swoją starą narrację — że tylko Rosja może ocalić świat przed odrodzeniem się tej ideologii. W praktyce zrobił jednak coś zupełnie przeciwnego. Amerykański historyk Timothy Snyder jest przekonany — jeśli jakiś kraj jest dziś “prawdziwie faszystowski”, to jest nim właśnie Rosja, a Putin zaczyna gubić się w swoich kłamstwach. Poniżej historycy rozprawiają się z najbardziej rażącymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *