Paweł Koterski po odejściu ze służby w policji nadal z sukcesami zwalczał nielegalne fabryki papierosów. Wielokrotnie współpracował przy tym z byłymi kolegami z CBŚP, którzy mogli skupić się na łapaniu przestępców. W pewnym momencie jednak korzystne dla obu stron partnerstwo legło w gruzach, obie strony zaczęły wysuwać pod swoim adresem poważne zarzuty — relacjonują dziennikarze “Gazety Wyborczej” i “Superwizjera” TVN.