— Nigdy nie zgodzę się na całkowite wycofanie koni z trasy do Morskiego Oka — mówi Andrzej Skupień, nowowybrany starosta tatrzański i jeden z najważniejszych działaczy ludowych na Podhalu. Te słowa to odpowiedź na wpis minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski, która zasugerowała, że to właśnie starostwo blokowało dotychczas próby zreformowania transportu w Tatrach. Debata dotycząca tego, czy konie pracujące w tym miejscy przy przewozie turystów cierpią, wróciła, kiedy w piątek 3 maja na szlaku znów przewróciło się jedno ze zwierząt.