Przepisy nie pozostawiają wątpliwości — funkcjonariusze amerykańskich służb specjalnych są zobowiązani ochraniać byłego prezydenta 24 godziny na dobę, także w sytuacji, kiedy trafi on do aresztu lub więzienia. Pracownicy Secret Service nie mówią o tym głośno, ale po cichu przygotowują się na taki scenariusz. Sprawy prawdziwie skomplikują się, jeśli Trump zostanie zarówno skazany na pozbawienie wolności, jak i ponownie wybrany na prezydenta USA. Wiadomo bowiem, że nie będzie mógł ułaskawić samego siebie.