Choć na pozór wszystko wydaje się normalne: ludzie biegną do pracy, w kilku miejscach widać rodziny i przyjaciół siedzących na kawie, obiedzie, to tak naprawdę w Kijowie nikt nie może czuć się całkowicie bezpiecznie. Dramatyczne wiadomości z frontu, które trafiają na co dzień do ukraińskich domów i wizja mobilizacji, tylko powiększają niepokój, w którym żyją każdego dnia. Choć wielu dalej wierzy w sukces, to przyznają smutno: — Słowo “zwycięstwo” jest już rzadko używane. Tak wygląda Ukraina tuż przed wielką ofensywą Rosji.