— Rzucili Wołodię na podłogę. Krzyczeli: “padnij, ku**o, bo strzelę ci w kolano!”. (…) Grozili, że jeśli nie będę współpracować, “zmiażdżą go” i skrzywdzą moją rodzinę — mówi Alina. Ojciec 19-letniej Rosjanki walczył w Ukrainie z Grupą Wagnera, za co został pośmiertnie odznaczony Orderem Odwagi oraz okrzyknięty “bohaterem specjalnej operacji wojskowej”. Ona sama nie popiera jednak wojny, a do tego związała się z antywojennym aktywistą, co wywołało konsternację wśród jej bliskich. Większość z nich opowiada się bowiem za agresją w sąsiednim kraju. Z tego powodu wdała się choćby w konflikt ze swoją babcią. — Stała na środku kuchni i oglądała telewizję. Potem odwróciła się, spojrzała na mnie dzikim wzrokiem i krzyknęła: “Alina, oni muszą to zrobić! Ukraińcy nam grożą!”. Dane osobowe bohaterów zostały zmienione ze względów bezpieczeństwa — znajdują się oni bowiem na celowniku FSB.