Ryba psuje się od głowy, a upadek rosyjskiego przemysłu rozpoczął się od sektora motoryzacji. Niegdyś była ona dumą ZSRR, dziś jest ledwie cieniem swojej dawnej chwały i pełni co najwyżej rolę chińskiego podwykonawcy. Dwie trzecie wszystkich rosyjskich fabryk samochodów przestało po prostu istnieć, a reszta montuje modele marek z Chin. Chińczycy jednak nie chcą już budować w Rosji nowych zakładów produkcyjnych.