Gdy zapytali o nią Roberta Lewandowskiego na konferencji przed meczem reprezentacji Polski, dowiedziały się o niej setki tysięcy nowych osób. Ona sama nieco wcześniej widziała się z piłkarzem w słonecznej Barcelonie. Teraz ujawnia kulisy zarówno spotkania z kapitanem kadry, jak i tego, co działo się po słynnym pytaniu na konferencji. — Dzwoni nagle babcia, dziadek, kuzynka, siostra, ciocia, wujek stryjeczny. I mówię: coś się stało. Byłam przekonana, że stało się coś super złego — zdradza Julia Żugaj. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy