Zgotowali piekło dwóm młodym kobietom na transmisjach na żywo, uciekli z Polski i śmiali się w twarz służbom oraz politykom. Twierdzili, że nie spotka ich “żadne więzienie”, są “nietykalni” i zasłaniali się rzekomym wujkiem prokuratorem. Ich arogancja i buta szybko zostały ukrócone. Marcin F. ps. Kawiaq oraz jego kolega Bartłomiej K. ps. Tucznik błyskawicznie trafili do aresztu i usłyszeli poważne zarzuty. Po niemal pół roku spędzonym w nim mogą jednak wyjść na wolność. Sąd ma niewiele czasu na decyzję, co dalej. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *