Legia Cudzoziemska niektórym kojarzy się z twardymi facetami, nad którymi trudno zapanować. — Każda epoka ma swój styl. Dyscyplina była twarda. Przemoc też się zdarzała. Były kary, że ktoś dostał po prostu z liścia w głowę. Ale trzeba powiedzieć, że takie sadystyczne podejście było zwalczane i surowo karane — podkreśla w wywiadzie dla Onetu kapitan Leszek Michalik, który ponad trzy dekady służył w tej formacji. — Legia Cudzoziemska nigdy nie zaakceptuje w swych szeregach morderców, pedofili, gwałcicieli czy ludzi związanych z mafią — zaznacza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *