Trudno się przyzwyczaić do myśli, że ktoś, komu nadano status dyżurnego złotego dziecka i piłkarza o niezgłębionym potencjale, jest już trzydziestolatkiem. Jeżeli proces sportowego dojrzewania Piotra Zielińskiego kiedykolwiek miał się zakończyć, to właśnie teraz, gdy osiągnął wiek, w którym znacznie więcej niż o rozwoju powinno się mówić o zbieraniu plonów. Urodziny ma smutne o tyle, że obchodzi je, zmagając się ze skutkami kontuzji. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy