Premier z ministrem obrony z pompą zapowiedzieli wielki projekt umacniania polskiej granicy z Rosją i Białorusią. Pompy było jednak więcej w formie zapowiedzi niż w samej treści. Szczątkowe informacje, którymi podzielili się politycy, bardziej nas zaniepokoiły niż uspokoiły w kontekście zapowiadanych fortyfikacji. Szczególnie, kiedy przeliczyliśmy wielkość inwestycji na pieniądze i kilometry.