Rosjanie szturmują wioski w obwodzie charkowskim i “niszczą wszystko na swojej drodze”. Strzelają nawet do autobusów z ewakuowanymi cywilami. Ocalali mieszkańcy i wolontariusze relacjonują sytuację w regionie Charkowa. “Wszystko spłonęło. Nienawidzę ich”.