— Traktuję to bardziej jako zagranie premiera pod publikę — komentuje obietnicę szefa rządu Marek, który stracił sklep z garniturami w centrum handlowym Marywilska 44. Kupcy zgodnie przyznają, że obiecane we wtorek przez premiera Donalda Tuska 2 tys. zł pomocy to kropla w morzu potrzeb. Uważają, że rząd PiS potrafił lepiej zatroszczyć się o przedsiębiorców, a wsparcie powinno być udzielane w jeszcze inny sposób.