Powtórka ubiegłorocznego finału Ligi Narodów na otwarcie rywalizacji w tegorocznej edycji tylko pozornie była hitowym wydarzeniem. Nie tylko dlatego, że Amerykanie przylecieli do Antalyi w ekstremalnie eksperymentalnym składzie, ale też trudno odbębnić sukces, gdy na trybunach podczas meczu ubiegłorocznych finalistów zasiada garstka kibiców. Według oficjalnego raportu dokładnie 973 widzów. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy