“Trzy kolumny szły w obstawie uzbrojonych esesmanów i strażniczek wyposażonych w drewniane pałki. Wiele kobiet, zwłaszcza żydowskich, było tak wycieńczonych, że ledwie mogło ustać na nogach i musiały je podpierać towarzyszki. Już w pierwszych dniach esesmani rozstrzelali wszystkie te, które nie mogły utrzymać tempa marszu. Strażniczki, chcąc popędzić pozostałe, bezlitośnie okładały je pałkami” — czytamy w książce “Osiem dni maja. Ostateczny upadek III Rzeszy”, która została wydana przez Wydawnictwo HI:STORY. Opisywany fragment dotyczy marszu śmierci z obozu Helmbrechts.