Rok temu Polska żyła “cudem w Parczewie”. Teraz dziennikarze “Gazety Wyborczej” wrócili na miejsce. — Wierzę, że tu pokazał się Jezus. Poza tym mówili, że ten wizerunek zaraz zniknie. Że deszcz zmyje, że słońce wypali. A proszę bardzo, jest dalej — powiedziała modląca się kobieta. W niektórych jest więcej pesymizmu: — Ja w to w ogóle nie wierzyłam — skomentowała jedna z mieszkanek okolicy.