W Mińsku Mazowieckim coraz bardziej przybiera na sile konflikt między proboszczem miejscowej parafii a jednym z zakładów pogrzebowych. Właściciele firmy zarzucają księdzu działanie na jej szkodę i faworyzowanie konkurencji. W odpowiedzi proboszcz grozi konsekwencjami prawnymi i wzywa do zaprzestania “szkalowania dobrego imienia parafii oraz zuchwałego gwałcenia i wyśmiewania zapisów regulaminu cmentarza”. W tle mają być opóźnienia w kopaniu grobów, na dodatek czasem zbyt płytkich lub za krótkich czy sugerowanie rodzinom zmianę organizatora pochówku ich bliskich.