Fascynujące potwierdzenie wielkości zdaniem wielu najważniejszego zespołu w historii świata? Na pewno. Możliwość wejścia w proces twórczy liverpoolskiej czwórki, poznania jej trochę od kuchni i poczucia pewnego napięcia, które wkrótce doprowadziło zespół do rozpadu? Jak najbardziej. Kawałek dobrego kina? Nie inaczej. Teraz, dzięki Peterowi Jacksonowi, “Let It Be”, tyleż słynny, co trudno dostępny dokument z 1970 r. o nagrywaniu ostatniej płyty The Beatles, może zobaczyć cały świat.
Onet Kultura Read More