Jak w poniedziałek napisał „Dziennik Gazeta Prawna”, z założeń nowelizacji ustawy o elektromobilności wynika, że nowe autobusy w największych miastach będą musiały być elektryczne lub na wodór. Samorządowcy mówią o ogromnych kosztach i przerzucaniu na nich zielonej transformacji. Gazeta wyjaśnia, że dziś samorządy muszą spełnić jedynie ustawowe progi udziału w taborze autobusów zero- lub niskoemisyjnych. Od 2028 r. miało ich być 30 proc. Według „DGP” ministerstwo uznało jednak, że spełnianie założonych w ustawie o elektromobilności progów jest zagrożone. Planuje więc przerzucić większość ciężaru transformacji transportu publicznego na większe miasta.
Read More Energetyka24