Horyzont “zapalił się setką ogni i zahuczał setką artyleryjskich wystrzałów”. Piechota i czołgi ruszyły przez przedpola Borujska, próbując przebić się przez niemieckie umocnienia. Żołnierze padali ścinani seriami z cekaemów, czołgi stawały w ogniu, trafiane przez panzerfausty. Wydawało się, że atak Polaków zakończy się porażką. Wtedy do boju — prawdopodobnie ostatni raz w historii — ruszyli kawalerzyści.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *