Pielgrzymka do Medjugorie miała być dla pani Grażyny i jej wnuczki Krysi, wyprawą pełną nadziei. Zamiast tego, stała się koszmarem, kiedy babcia z małą dziewczynką zostały zostawione na granicy Bośni i Hercegowiny przez organizujące wyjazd biuro pielgrzymkowe “Totus Tuus”. Kobieta została pozostawiona bez pomocy. O sprawie informuje “Gazeta Wyborcza”.