Konia z rzędem temu, kto przewidział przed środowym meczem Igi Świątek taki scenariusz. Naomi Osaka zagrała tak, jakby jutra miało nie być i była o pół kroku od sprawienia największej sensacji w tegorocznym Roland Garros. Tego dnia wszystko sprzyjało Japonce… nawet kibice. I to w stylu, który nie przystoi turniejowi wielkoszlemowemu. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *