Chiny wydają się zmierzać prosto ku katastrofie. Przedkładając bezpieczeństwo i stabilność nad dynamikę gospodarczą, porzucają niektóre z zasad, które legły u podstaw “cudu gospodarczego” tego kraju. Takatoshi Ito, były japoński wiceminister finansów, który od lata bada azjatycki kryzys gospodarczy z 1997 r., ma złe prognozy. Uważa, że jeśli Pekin nie zmieni kursu, nie tylko podzieli los Japonii z lat 90., ale i zaszkodzi całej globalnej gospodarce.