— Mamy do przekazania tragiczną wiadomość… — brzmiał komunikat w lokalnym radiu. Wielu kibiców wiedziało już jednak wcześniej. W niewielkim mieście, jakim jest Zielona Góra, fatalna informacja rozprzestrzeniła się błyskawicznie. W Hotelu Qubus, 30 maja 2004 r., pokojówka znalazła rano ciało żużlowego idola całego miasta, Rafała Kurmańskiego. 22-letni mężczyzna o twarzy pięknego chłopca, który na torze potrafił być wielkim wojownikiem, nie wytrzymał ciążącej na nim presji oczekiwań. Powiesił się na klamce od drzwi łazienkowych. ]]>

Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *