– Wykręcenie numeru 112 nie jest oznaką odwagi i czynem zasługującym na pochwałę, a wręcz przeciwnie – oznaką znieczulicy wobec innego człowieka i bezmyślności w temacie tego, jakie skutki może to za sobą pociągnąć. Chodzi o angażowanie karetek specjalistycznych do rzeczy, które kompletnie tego nie wymagają. Przez ludzi, którym się nie chce sprawdzić, co się dzieje, czy ta osoba faktycznie jest nieprzytomna, a może śpi – pisze w e-mailu do Onetu nasz czytelnik, pan Wojtek, który od ponad 20 lat pracuje jako lekarz pogotowia. Publikujemy pełną jego treść.