Bartosz Zmarzlik kapitalnie, od trzech wygranych biegów, rozpoczął Grand Prix w Pradze, ale wieczór w stolicy Czech, po raz kolejny należał do Martina Vaculika. Słowak wygrał tam po raz trzeci z rzędu, wyprzedzając w finale Fredrika Lindgrena. Mistrz świata musiał się zadowolić trzecim miejscem. Czwarty był drugi z Polaków, Dominik Kubera. — Poszliśmy trochę va banque na finał — przyznał Zmarzlik. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy