Najpierw spłonął trzykołowy rowerek, później wózek dziecięcy, a na końcu boks śmietnikowy. Okazuje się, że za sprawą podpaleń w podwrocławskim Jelczu-Laskowicach stoi jego 8-letni mieszkaniec. Chłopiec zainspirował się obejrzanymi w sieci filmikami i zaciekawiony postanowił sprawdzić, jak takie sytuacje wyglądają na żywo. Teraz sprawą zajmie się sąd rodzinny.