— Rosjanom będzie teraz trudniej zaatakować Charków — uważa ekspert do spraw kontrwywiadu wojskowego Mychajło Prytula, komentując spektakularny sukces Ukraińców, którzy zniszczyli rosyjskie systemy S-300/400 w pobliżu Biełgorodu. Emerytowany pułkownik SBU zaznacza, że skuteczny atak był możliwy dzięki zachodniej, a w szczególności amerykańskiej, broni niezbędnej do uderzania w cele wojskowe na terytorium Rosji. Kluczowe mają być najbliższe trzy miesiące.