“Gryf jest przespiclowany, leży podany Niemcom jak na patelni. Renegat Kaszubowski torturuje ludzi, ma pełne 24 godziny na krwawą robotę” – tak gestapowca i jego kluczową rolę w likwidacji akcji podziemnej na Pomorzu opisał Melchior Wańkowicz. Choć urodził się w kaszubskiej rodzinie i, jak sam twierdził, czuł się Polakiem, współpracował z wywiadem niemieckim i sowieckim. Podczas wojny, jako funkcjonariusz Gestapo, zorganizował siatkę konfidentów i osobiście nadzorował aresztowania, tortury, egzekucje i deportacje rodaków do obozów śmierci.