Europoseł może powiększyć swoje uposażenie nawet kilkakrotnie, zwłaszcza jeśli stanie się to jego głównym celem. W mijającej kadencji wielu polskich eurodeputowanych wykazywało niezwykłą dbałość o to, by nie przepadło im żadne z przysługujących dodatkowe euro, chociażby poprzez skrupulatne wypełnianie listy obecności i to nawet w tygodniach przeznaczonych do pracy w okręgach wyborczych. Ujawniamy, ile realnie są w stanie zarobić politycy w Brukseli.