W maju Rosjanie ruszyli na Charków, ale ich dobra passa się skończyła. Ukraińskie oddziały utrzymały kontrole i ruszyły z kontrofensywą. Rosja robi wszystko, by na to nie pozwolić i wysyła dodatkowe rezerwy. Kluczową rolę odgrywa amerykańska broń, która dziesiątkuje napierających napastników. — Trwa seria kontrataków naszych żołnierzy — relacjonują obrońcy w okolicach Charkowa.