– Gdy wpadłyśmy na metę razem, to mówię: “Ja pier…”. Czułam mega doping od kibiców. Było dużo Polaków, to dla mnie najważniejsze – mówiła Ewa Swoboda po tym, jak wywalczyła swój pierwszy medal mistrzostw Europy na stadionie. Powiedziała, co zje w nagrodę. I w jasny sposób wyraziła się o nie najlepszej jej zdaniem organizacji imprezy w Rzymie. ]]>
Read MoreCzytaj więcej Przegląd Sportowy