Pobity w centrum Poznania Marcin wymagał pilnych badań i operacji ratującej życie. Trafił do szpitala HCP, którego szef Lesław Lenartowicz nie zauważył urazu głowy, za to uznał, że 30-letni wówczas pacjent może być po narkotykach. Dopiero w kolejnym szpitalu będący w ciężkim stanie Marcin dostał prawidłową diagnozę i uniknął śmierci. Poznański sąd wydał już prawomocny wyrok: znany lekarz popełnił przestępstwo, ale kary nie poniesie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *