Na południu USA obowiązują już nie tylko drakońskie zakazy aborcji. Ultrakonserwatywni Republikanie coraz bardziej wkraczają w wolność amerykańskich kobiet. Konsekwencje są dramatyczne, szczególnie w Alabamie, która zapisała “świętość życia nienarodzonego” w swojej konstytucji. Uderzyło to m.in. w Alyssę, dla której nawet operacja na północy kraju była koszmarem. Po wszystkim pielęgniarka potrząsnęła nią, by się obudziła. — No dalej, wstawaj, potrzebujemy sali zabiegowej — skarciła. — Czułam się jak baranek wysłany na rzeź — mówi dziś 24-latka. A to tylko wycinek piekła, przez które przechodzą także pracowniczki organizacji pomocowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *