– Nadzieja jest fajna, ale bywa okrutna. Lepiej jej nie mieć – mówi Onetowi Marcin Chmielewski, który od prawie 26 lat odsiaduje wyrok dożywocia za zabójstwo braci Nefel, 15-letniego Adama i 11-letniego Szymona, do którego nigdy się nie przyznał. Teraz czeka na rozpatrzenie przez Sąd Najwyższy wniosku o wznowienie postępowania. Analizując akta sprawy, trudno oprzeć się wrażeniu, że został wrobiony w morderstwo, którego nie popełnił.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *