Żołnierze byli przetrzymywani przez dowódcę na granicy znacznie ponad ustaloną na dwa tygodnie turę. Donoszą o ciężkich do zniesienia psychicznie warunkach pracy na “pasku”. Po artykule Onetu o ich zakutych w kajdanki kolegach wzbraniają się przed użyciem broni. Dowództwo tłumaczy, że przedłużenie pobytu żołnierzy na granicy było spowodowane udziałem w specjalnych ćwiczeniach. Ci zapewniają, że w niczym takim nie uczestniczyli podczas swojej tury.