Nie uważam się za jakąś wyjątkową osobę. Podejmuję to wyzwanie jako przygodę. Owszem, jest wiele rzeczy trudnych, ale spotykam tutaj też mnóstwo piękna i dobra — tak swoją decyzję o objęciu diecezji sosnowieckiej po ostatnich skandalach tłumaczy biskup Artur Ważny. Hierarcha przyznaje, że biskupi także bywają źródłem zgorszenia, a także zdradza, dlaczego czasem wstydzi się za samego siebie.