Zdzisław Krasnodębski po 10 latach żegna się z Parlamentem Europejskim. Polityk Prawa i Sprawiedliwości nie kandydował w wyborach 9 czerwca. W rozmowie z serwisem Salon24 wyraża satysfakcję, że w Brukseli nie zastąpi go Hanna Gronkiewicz-Waltz, ale też partyjny kolega Jacek Kurski. — Obalony został mit, który on sam głosił — mówi odchodzący europoseł.