“Bezpieczeństwo łodzian” ma przemawiać za tym, że w ich mieście jednak nie wystąpią kluby z Izraela, które zakwalifikowały się do europejskich pucharów. W niedzielę wicemistrz tego kraju ogłosił, że zagra mecz na stadionie ŁKS, a według nieoficjalnych doniesień inny pucharowicz z Izraela miał wystąpić w roli gospodarza na obiekcie Widzewa Łódź. W poniedziałek przed południem władze miasta poinformowały, że “mecze te nie odbędą się”.